fot. S. Tyszczuk
fot. S. Tyszczuk
Na wielu kamieniach, zwłaszcza dużych głazach rosną porosty.
Staramy się ich nie niszczyć, nie polewamy napojami, nie wchodzimy na kamienie.
Mogą być nie tylko wyjątkowe i unikatowe, ale zwyczajnie są wielką ozdobą kamiennych kręgów.
fot. S. Tyszczuk
fot. S. Tyszczuk
fot. S. Tyszczuk
fot. S. Tyszczuk
Wiele, wiele lat temu, pomiędzy kamieniami obstawy kamiennej wysiały się małe sosenki.
Dziś to wielkie sosny, ich pnie rozsunęły kamienie, dziś drzewa te są w doskonałej kondycji, jednak za kilkadziesiąt lat może nadejść wichura i je wywrócić, wyrywając razem z korzeniami. Tak przyroda potrafi niszczyć obiekty zabytkowe. Dlatego dziś z takich miejsc wyrywamy małe samosiewy drzew.
Pozwalamy rosnąć drzewom, tam, gdzie nie zagrażają zabytkom, dlatego obiekt został wpisany do rejestru zabytków nieruchomych województwa zachodniopomorskiego, aby było wiadomo, co jest priorytetem ochrony dla tego miejsca.
fot. S. Tyszczuk
Tu zaraz za tym obiektem widzimy tzw. "wykrot" , czyli wyrwany upadkiem drzewa płat ziemi.
Gdyby związany był z drzewem rosnącym pomiędzy kamieniami kręgu kamiennego, albo bruku, wraz z płatem ziemi zniszczony zostałby także fragment obiektu zabytkowego, dlatego jednym podstawowych działań w ramach organizowanych pikników wolontariackich na Kamiennych Kręgach jest pielenie i grabienie kręgów kamiennych. Tak aby zachować je w możliwie pierwotnym i autentycznym wyglądzie.
fot. S. Tyszczuk
Konstrukcja „szprychowa” nad grobem szkieletowym nr 12.
fot. S. Tyszczuk
fot. S. Tyszczuk
Nie jeden archeolog widząc puste miejsce pomiędzy kamieniami zastanawiał się, a może był tam wpity specjalny pal drewniany? Może służył do składania ofiar?
A tym czasem, np. 1000 lat temu mogło tam zwyczajnie rosnąć drzewo.